Upadłość konsumencka - czy warto?

Upadłość konsumenckaW dniu 31 grudnia 2015 roku minęło 12 miesięcy od wejścia w życie nowelizacji ówczesnego Prawa upadłościowego i naprawczego, polegającej na wprowadzeniu znaczących ułatwień w zakresie dostępności tzw. „upadłości konsumenckiej”, czyli upadłości osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Rocznica wejścia w życie nowelizacji jest zatem dobrą okazją, by podjąć próbę oceny, czy wprowadzone zmiany rzeczywiście ułatwiły dostępność instytucji upadłości dla konsumentów, oraz – przede wszystkim – czy w obecnym kształcie ustawodawstwa warto ubiegać się o upadłość.

Zacznijmy jednak od podmiotów, które na gruncie ustawy Prawo upadłościowe (do końca 2015 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze) mogą wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Wniosek o ogłoszenie tego rodzaju upadłości może złożyć co do zasady tylko osoba fizyczna, która nie prowadzi działalności gospodarczej. Rzecz jasna, osoba która składa wniosek o ogłoszenie upadłości powinna być niewypłacalna, co oznacza utratę zdolności do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Wniosek podlega opłacie sądowej w wysokości 30 zł.

Wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej może złożyć co do zasady tylko osoba fizyczna, która nie prowadzi działalności gospodarczej.

            Co zrobić, żeby nasz wniosek był skuteczny? Przede wszystkim, wniosek powinien być odpowiednio skonstruowany i umotywowany, stąd w niektórych przypadkach uzasadnione będzie skorzystanie z pomocy Kancelarii Prawnej. Bardzo istotne są okoliczności, które doprowadziły do tego, że nie jesteśmy w stanie spłacać naszych zobowiązań, albowiem – co do zasady – powinny one być wyjątkowe i od nas niezależne. Na pozytywne postanowienie Sądu, z zastrzeżeniem, że każdy przypadek należy traktować indywidualnie, szanse mają w szczególności osoby które wpadły w kłopoty finansowe na skutek np. choroby, gwałtownej zmiany kursu waluty w której zawarły zobowiązanie kredytowe (popularny w ciągu ostatniego roku problem kredytów frankowych) bądź utraty pracy.

Oddalenie wniosku o upadłość

           Sąd oddali wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli Dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Czym jest rażące niedbalstwo? Będzie to niedochowanie minimalnych, elementarnych i podstawowych dla każdego myślącego człowieka standardów zachowania w zakresie zaciągania zobowiązań i zarządzania swoimi finansami. O ile praktyka orzecznicza jest w tym zakresie różna, to z pewnością przeznaczanie środków finansowych na tzw. potrzeby konsumpcyjne tj. drogie i zbędne zakupy czy wycieczki uniemożliwi uzyskanie pozytywnego dla Dłużnika rozstrzygnięcia Sądu. Zakwalifikowania działania jako rażącego niedbalstwa uniemożliwiają przykładowo błędne informacje, na podstawie których Dłużnik podejmował decyzję lub fakt, że do nieostrożnego zachowania Dłużnik został zmuszony warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi. Istnieje zatem możliwość „usprawiedliwienia” przed Sądem zaciągania krótkoterminowych zobowiązań – tzw. „chwilówek”, jeśli pieniądze w ten sposób uzyskane były przeznaczone np. na zakup niezbędnych lekarstw.

Korzyści z ogłoszenia upadłości

            Korzyści wynikających z ogłoszenia upadłości jest wiele. Przede wszystkim, zyskujemy oddłużenie. W wyjątkowych wypadkach istnieje możliwość umorzenia wszystkich naszych zobowiązań (gdy upadły nie posiada żadnego majątku), najczęściej zaś Dłużnik zobowiązany jest w ramach planu spłaty do częściowego zaspokajania wierzycieli przez okres maksymalnie 3 lat. Zawsze jednak wysokość kwoty która będzie przeznaczana na spłatę wierzycieli uwzględniać będzie sytuację finansową i osobistą Dłużnika oraz jego zdolności zarobkowe. Innymi słowy, wysokość spłacanych w toku upadłości długów nie może być na tyle wysoka, by powodowała konieczność zaciągnięcia przez upadłego kolejnych zobowiązań. Plan spłaty upadły wykonuje dobrowolnie, samodzielnie wpłacając kwoty wierzycielom.

Przykład: Krzysztof Nowak dokonał zakupu mieszkania za cenę 400 tys. zł i na ten cel zaciągnął kredyt w banku we frankach szwajcarskich. Dług został zabezpieczony hipoteką. Po kilku latach spłaty kredytu, na skutek wzrostu kursu franka szwajcarskiego kwota kredytu do spłaty wynosiła 420 tys. zł. Pan Krzysztof stracił pracę, zachorował i zaprzestał spłaty kredytu. Ponadto Pan Krzysztof posiada majątek  o łącznej wartości 15 tys. zł oraz niespłaconą pożyczkę gotówkową w kwocie 20 tys. zł. Łącznie jego zobowiązania wynoszą 440 tys. zł. W przypadku gdy sąd ogłosi upadłość Krzysztofa Nowak, a syndyk dokona likwidacji jego majątku poprzez sprzedaż za łączną kwotę ok. 300 tys. zł, do zaspokojenia pozostanie zadłużenie w kwocie 140 tys. zł. Jednak sąd upadłościowy umorzy niespłacony dług Pana Nowaka wobec braku możliwości spłat na skutek jego sytuacji osobistej.

              Kolejną korzyścią jest umorzenie postępowań egzekucyjnych z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Istotne znaczenie ma również komfort psychiczny. Najczęściej Dłużnicy są nękani uporczywymi telefonami z firm windykacyjnych o każdej porze dnia i nocy, z doświadczeń naszych Klientów wynika, że tzw. windykatorzy składali im wizyty również w miejscu pracy. Upadłość pozwala na uniknięcie tego rodzaju nieprzyjemności.

              Rzecz jasna, upadłość nie jest niczym przyjemnym i niesie ze sobą daleko idące konsekwencje dla Dłużnika i jego rodziny. Tą najistotniejszą jest utrata majątku, w tym domu lub mieszkania, który w postępowaniu upadłościowym zostanie zbyty przez syndyka (na potrzeby niniejszego artykułu możemy przyjąć, że jest to swoisty ”opiekun” Dłużnika wyznaczony przez Sąd w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości). Suma uzyskana ze sprzedaży domu lub mieszkania jak również innych składników majtku Dłużnika zbytych przez syndyka zostanie przeznaczona na spłatę jego zobowiązań. Co ważne, jeśli lokal mieszkalny lub dom Dłużnika zostanie sprzedany, jak w przypadku Pana Nowak, z sumy uzyskanej z jego sprzedaży wydziela się upadłemu kwotę odpowiadającą przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkalnego w tej samej lub sąsiedniej miejscowości za okres od dwunastu do dwudziestu czterech miesięcy. Z wnioskiem do sędziego komisarza o wypłatę czynszu występuje Dłużnik; Sędzia winien wziąć pod rozwagę potrzeby mieszkaniowe upadłego, w tym liczbę osób pozostających na jego utrzymaniu, zdolności zarobkowe upadłego, sumę uzyskaną ze sprzedaży lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego oraz opinię syndyka.

             Jak powiedziała mi Pani Danuta, wobec której skutecznie przeprowadziliśmy cały proces od przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości do złożenia wniosku do sędziego komisarza o wypłatę czynszu: „Przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości wszystko widziałam w czarnych barwach i szukałam sposobu na to, by nie obciążyć dzieci swoimi długami. Upadłość była naszą jedyną szansą, w innym przypadku spłacalibyśmy wierzycieli i komorników do końca życia. Po niecałych dwóch miesiącach od wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości mogę powiedzieć, że ogromną różnicą jest teraz komfort psychiczny jaki posiadam, wiem, że za trzy lata będę wolna od długów i mogę z optymizmem patrzeć w przyszłość”.

Upadłość - statystyki

            Na koniec garść statystyk. Według danych z Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 r. w Monitorze Sądowym i Gospodarczym opublikowano ogłoszenia postanowień sądu o ogłoszeniu upadłości w stosunku do 2112 osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Liczba postanowień o ogłoszeniu upadłości wzrastała w każdym miesiącu, od 2 postanowień w styczniu do aż do 331 postanowień  w grudniu. Najmłodsza osoba w stosunku do której ogłoszono upadłość to 11-letni Jarosław (przejęcie spadku), zaś najstarszą była 86-letnia Pani Regina. Wydaje się zatem, że zmiany w ustawodawstwie wpłynęły dalece pozytywnie na dostępność upadłości, albowiem przez okres kilku lat sprzed nowelizacji ustawy postanowienia o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej wydano w poniżej 60 przypadkach. Pamiętać jednak należy, że postanowienie sądu to dopiero pierwszy etap do oddłużenia, a ustawodawca wprowadza do przepisów wciąż nowe rozwiązania, jak np. konieczność od dnia 1 stycznia 2016 złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości na urzędowym formularzu, o których to zmianach szerzej w kolejnym wpisie.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy: www.ucconsulting.pl